Modyfikacja bajki C. Nitsch - I.Felczak

Kiedy przyjaciele się kłócą..........

W pewnym mieszkaniu , a dokładnie w kuchni , leżał na stole kosz wiklinowy, w którym mieszkały zielone, żółte i czerwone papryki. Było tam trochę tłoczno i nie miały za bardzo miejsca do zabawy. Dni mijały im na rozmowach , opowiadaniu dowcipów. Leżąc tak w cieple , szybko się zaprzyjaźniły. Im dłużej jednak przebywały tak blisko siebie , tym robiło się ciaśniej w koszyku. Przyjaciele coraz częściej wpadali na siebie.-

- nasze wspólne życie staje się z każdą chwilą coraz bardziej nieznośne- jęczała pewnego dnia czerwona papryka . Rozpierała się , bo chciała mieć więcej miejsca , przyciskała przez to zielona paprykę , która nie chciała jednak wszczynać kłótni z przyjaciółmi i dlatego odezwała się ugodowo : „ Spróbuję się posunąć! „ Nie była jednak w stanie przesunąć się więcej niż i centymetr. Wtedy też czerwona papryka dała zielonej papryce kuksańca swoim grubym brzuchem i zaczęła narzekać: - Musisz odsunąć się na bok. Chcę mieć więcej miejsca ! Dalej , przekonaj się , czy to da się zrobić! Wtem żółta papryka zawołała przerażona: AUU , auu , ZADAJESZ MI BÓL! Nie możesz mnie tak po prostu odpychać ! To nie jest w porządku! – żółta i zielona papryka były wściekłe na czerwoną . Wspólnie się naradziły i podjęły rozmowę ze swoim przyjacielem : - rozpierasz się i próbujesz nas zepchnąć , siedzimy wspólnie w tym koszu i musimy sprawiedliwie podzielić się miejscem. To nie jest w porządku , że jedno z nas próbuje zdobyć dla siebie więcej miejsca! To ma być przyjaźń? Dziękujemy my takiej przyjaźni nie chcemy. Czerwona papryka słuchała uważnie , co jej przyjaciele mięli do powiedzenia – najpierw była rozgniewana , a potem....zawstydzona. Po chwili odezwała się półgłosem – Macie rację , po prostu za bardzo się panoszę. Wybaczcie mi , nie gniewajcie się na mnie . Przyjaciele doszli do zgody , postanowili , że w przyszłości będą mieć więcej zrozumienia dla siebie.